Mieć i asparagusa, i orchideę, czyli o czym naprawdę fantazjują kobiety?

Dellfina Dellert
16.03.2019 19:40
A A A
Ilustracja Agaty Bogackiej z komiksu 'Istota'

Ilustracja Agaty Bogackiej z komiksu 'Istota' (Fot. Komiks 'Istota', Kultura Gniewu)

"Wasze fantazje" była jedną z flagowych rubryk kultowego magazynu erotycznego Twój Weekend. Miała pokazywać świat kobiecych fantazji erotycznych, to "czego naprawdę pragną kobiety". Niedawno powstała inicjatywa ma zbadać, jak to z tymi fantazjami jest naprawdę.

Kiedy w grudniu 2018 roku najstarsze i najbardziej kultowe polskie pismo erotyczne wystawiono na sprzedaż, natychmiast postanowiliśmy je kupić. W jednym celu - by wydać ostatni numer i w Dzień Kobiet rozpocząć dyskusję o stereotypowym postrzeganiu płci i braku edukacji równościowej w Polsce. Dowiedz się więcej o ostatnim numerze "Twojego Weekendu".

Fantazje erotyczne to domena mężczyzn. To oni co 30 sekund myślą o seksie i non stop wyobrażają sobie co, gdzie, kiedy, z kim, i jak chcieliby robić. To oni nie myślą o niczym innym, a ich wyobraźnia często zawstydza i onieśmiela niewinne kobiety, które przecież za seksem nie przepadają i rzadko kiedy dają namówić się na spółkowanie. Wolą poczytać książkę, lub pobawić się z dzieckiem. Bo przecież kobiety nie mają brudnych myśli. Mają zupełnie inną konstrukcję emocjonalną, nie są tak jak faceci wzrokowcami i dla nich najważniejsze są emocje. Marzą o miłości, nastrojowych świecach i spadających podczas seksu płatkach róż.

Serio? 

Według wielu badań przeprowadzonych zarówno w Europie jak i Stanach Zjednoczonych kobiece fantazje nie różnią się specjalnie od męskich. Doktor Justin J. Lehmiller, autor książki “Tell me what you want”, zgłębił temat i zapytał ponad 4 tysiące osób obojga płci o czym najczęściej fantazjują. Na tej podstawie wyszczególnił siedem podstawowych kategorii, jak się okazuje, niezależnych od płci. 

Na pierwszym miejscu jest "seks grupowy": trójkąty, czworokąty i orgie, o których fantazjuje większość z nas. Drugie w kolejności były marzenia o uległości i dominacji, praktykach BDSM i "ostrym" seksie. Kolejna grupa fantazji to "urozmaicenia", w tym nowe miejsca i nowe pozycje, czyli po prostu ucieczka od rutyny. Całkiem wysoko, bo na czwartym miejscu plasują się fetysze, voyeuryzm. Zaraz za nimi "związki otwarte", czyli swingowanie i poliamoria, a dopiero na szóstym miejscu znalazł się "romantyczny seks". Punkt 7 to seks z osobą tej samej płci. Fantazjuje o nim 1/4 heteroseksualnych mężczyzn i 1/2 heteroseksualnych kobiet.  

Podobne obserwacje ma znawczyni fantazji erotycznych, Erika Lust, reżyserka kobiecego porno i autorka m.in. cyklu Xconfessions. - Zdziwiłabyś się jak bardzo podobne są fantazje kobiet i mężczyzn. Jednymi z najpopularniejszych są: „Chcę widzieć mojego partnera/partnerkę z inna osobą”, „Chcę uprawiać seks z nieznajomym w miejscu publicznym”, “Chcę uprawiać seks z drugim mężczyzną/drugą kobietą”. Jedyne, w których różnimy się od siebie dotyczą seksu analnego. To bardzo męska fantazja, którą niewiele kobiet podziela - mówiła Erika w wywiadzie dla Gazeta.pl kilka lat temu.

Co ciekawe w naszych fantazjach pojawiają się raczej byli, a nie obecni partnerzy. Pojawiają się też aktorzy i celebryci, mundurowi i tajemniczy nieznajomi. Powinni być dobrze zbudowani, zmysłowi i pewni siebie.

Fantazje obu płci są podobne w jeszcze jednym aspekcie - najczęściej chcemy w nich wyglądać inaczej niż w rzeczywistości. U kobiet głównie chodzi o figurę, a u mężczyzn o rozmiar przyrodzenia. Zeszłoroczny raport PornHub wykazał, że wbrew powszechnym opiniom, mężczyźni nie są zainteresowani wyłącznie młodymi dziewczynami z idealnymi ciałami. Wielu podniecają dojrzałe, doświadczone kobiety. “Milf” oraz “step mom” (“macocha”) od lat są w czołówce najpopularniejszych kategorii oglądanych filmów.

 

Ogród rozkoszy kobiecych

Mimo, że tradycyjnie kobietom wpajało się jak nieczyste, nieprzyzwoite i grzeszne jest myślenie o seksie, wygląda na to, że wyobraźnia nie daje się przekonać.Czy w naszym kraju możemy w fantazjach odciąć się od naszych judeochrześcijańskich korzeni, czy jednak podział na "świętą i ladacznicę" jest czymś, od czego nie da się uciec?  

- Ten motyw w fantazjach, które do nas nadsyłają dziewczyny jest w prawie nieobecny. Z ankiety wyłania się kobiecość, która często realizuje pragnienie zespolenia się w jedności z partnerem, gdzie nie ma już podziału na role społeczne -mówi Aleksandra Hirszfeld, jedna z inicjatorek nowej inicjatywy “Fantazje erotyczne kobiet”. 

- Bardziej chodzi o przepływ energii. Dużo jest też fantazji opartych na konkretnych doznaniach zmysłowych, na pieszczotach, na masażu. Oczywiście są też pragnienia, które realizują mit "wyuzdanej ladacznicy", która zarządza kilkoma mężczyznami, ale to raczej ma charakter wyzwoleńczy, nie tkwiący we wspomnianej przez Ciebie dychotomii. Także, o dziwo pojawiło się dość dużo abstrakcyjnych marzeń erotycznych opartych na czystej przyjemności.

Dellfina Dellert: Abstrakcyjnych marzeń erotycznych? Możesz podać jakiś przykład? 

Aleksandra Hirszfeld: Niech będzie ta: "Nieznajomy, ale mityczny kochanek, o wielkiej klatce piersiowej i rozległych plecach, dziki chłopiec-mężczyzna, koniecznie dziki, spleciony w jedno z naturą, bez lęków, podchodzi na dzikiej plaży osłoniętej cieniem palm. Przynosi mi rozpłataną papaję. Z uśmiechem zaczyna lizać i pieścić moją łechtaczkę, gorliwie zlizując sól. Dochodzę, krzyczę, jego oczy koloru oceanu są pełne miłości. Słońce prześwieca, on całuje całe moje ciało, liże odbyt, pieści stopy i kostki, całuje piersi. Trzyma mnie w ramionach, wchodzi we mnie patrząc mi głęboko w oczy, dochodzę znowu, i znowu, i znowu. Bierze mnie, oplatam nogami jego pas, wchodzimy do oceanu. On dochodzi we mnie tam. Czuję, że czas nie istnieje, że nasze granice się rozpływają. Ja staję się nim, pumą, dzikim kotem, on staje się mną, kobietą, materią“ - bardzo podoba mi się ta fantazja, wszystko w niej jest oderwane od klasycznego podziału na role damsko-męskie, a skupione na doznaniach i wyobrażeniach. 

DD: Skąd pomysł na eksplorację kobiecej erotyki?  

AH: Chcemy przyjrzeć się współczesnym fantazjom kobiet w Polsce zarówno z perspektywy badawczej jak i twórczej. Zobaczyć o czym marzą Polki, co je podnieca i czego pragną. Po realizacji “Istoty”, pierwszej polskiej erotycznej powieści graficznej opowiedzianej z perspektywy kobiet, jednym z ważniejszych wątków poruszanych zarówno przez dziennikarzy jak i odbiorców były właśnie fantazje. Pojawiały się pytania, czyje one są, czemu takie, a nie inne. Zdałam sobie wtedy sprawę, że to jest jedno z ciekawszych zagadnień, które warto byłoby zbadać. Ruszyłyśmy miesiąc temu, obecnie mamy około sześćdziesiąt wypełnionych ankiet. 

DD: Sama mam ochotę się zgłosić. Od lat zapisuję swoje sny (nie tylko) erotyczne w specjalnym notesie.  

AH: Ależ proszę bardzo. Serdecznie zapraszamy wszystkie kobiety, które chciałyby się z nami podzielić swoimi przemyśleniami. Szukamy głosów zarówno tych z was, które są singielkami, jak i tych, które są w związkach, ale i też tych, które są świeżymi matkami czy mają już dorosłe dzieci. Podmiotowość kobieca w naszym rozumieniu odnosi się do bardzo szeroko rozumianej kobiecości, zapraszamy więc do wypowiadania się nie tylko cis i hetero kobiety, ale wszystkie osoby które czują się kobietami. Chcemy was zapytać o czym fantazjujecie, czy lubicie fantazjować i czy te fantazje się zmieniają z biegiem lat i waszych doświadczeń, czy raczej jesteście przywiązane do pewnej określonej fantazji. Jeśli jesteście skłonne przekazać nam swoje doświadczenie i odpowiedzieć na kilka pytań będziemy ogromnie wdzięczne! Tutaj znajduje się link do anonimowej ankiety.

DD: Co konkretnie chcecie zrobić z tymi fantazjami jak już je zbierzecie? 

AH: Na początku chcemy je przede wszystkim zbadać, zanalizować i zebrać w większy zbiór, podobnie jak zrobiła to Nancy Friday, która wydała fantazje erotyczne amerykanek w latach 70-tych. „Nie ma nic złego w dobrym, staroświeckim seksie. Nie ma też nic złego w asparagusie. Ale dlaczego by nie mieć także i orchidei?” – to cytat z Nancy, który mi utkwił w pamięci. Właśnie w taki sposób ona sama podchodziła do fantazji i wydaje mi się to bardzo adekwatne. Fantazje powinny być uważane za przedłużenie naszego erotyzmu. To jest niezwykle twórcze i wzbogacające nasze życie erotyczne działanie. Ten zbiór zaś chcemy potraktować jako punkt wyjścia do procesu twórczego, czyli do realizacji performance na łamach Teatru Nowego. 

DD: Mężczyźni wiele swoich fantazji biorą z filmów porno i codziennego życia. Skąd kobiety czerpią inspiracje? 

AH: Z tego, co do nas napłynęło wynika, że pragną tego, czego nie mają. Dużo kobiet heteroseksualnych marzy o przygodzie z kobietą. Kobiety mające dużo seksu pragną czułości i romantycznych uniesień, te z nas które mają bardziej "papierowe" małżeństwo marzą o trzech kochankach na raz! Zdarzają się też fantazje o kolegach z pracy, jak i te inspirowane przestrzenią, atmosferą, zapachami, czy np. mitycznymi krainami.

Z badań opublikowanych w tegoroczny Dzień Kobiet przez portal PornHub wynika, że nie tylko w Europie (w tym w Polsce), ale też w Ameryce Północnej, Południowej, Australii i części Bliskiego Wschodu najpopularniejszą kategorią filmów oglądanych przez kobiety są filmy lesbijskie. Oglądanie ich podczas masturbacji pomaga zsynchronizować własną przyjemność z oglądanym obrazem, co na pewno dodatkowo pobudza zmysły i wyobraźnię. Z analizy wynika też, że Polki lubią oglądać sceny seksu grupowego, co pokrywa się z wynikami badań dr. Lehmiller’a dotyczącymi fantazji erotycznych światowej populacji.

Wniosek? W sferze fantazji erotycznych obie płcie więcej łączy niż dzieli, może więc zamiast wstydzić się i ukrywać, warto spróbować pofantazjować razem. 

***


“Fantazje erotyczne kobiet” to inicjatywa Aleksandry Hirszfeld, Alicji Długołęckiej, dziewczyn tworzących grupę “Teraz Poliż” (Doroty Głac oraz Kamili Wyrobiej) oraz  Magdy Szpecht i Agaty Loewe. 
 
Aleksandra Hirszfeld – artystka, filozofka, kuratorka. W swoich projektach 
głównie skupia się na analizowaniu świadomości społecznej. Współautorka pierwszego w Polsce reportażu snapchatowego o uchodźcach,  współautorka pierwszej erotycznej powieści graficznej stworzonej przez kobiety "Istota". Obecnie pracuje nad ogólnopolskim projektem "Entuzjastki", promującym kobiety działające prospołecznie.

Dellfina Dellert - artystka multimedialna, stypendystka MKiDN, life coach, dziennikarka, producentka kreatywna, scenarzystka i rez?yserka krótkich form wideo. Zarówno w sztuce jak pracy dziennikarskiej eksploruje zakamarki natury ludzkiej, głównie seksualności. Współtworzyła pierwszy na s?wiecie portal społecznos?ciowy dla kobiet, dedykowany tematowi eksploracji i rozwoju seksualnos?ci (femmera.com). 

Ilustracja Agaty 'Endo' Nowickiej z komiksu 'Istota'
Ilustracja Agaty 'Endo' Nowickiej z komiksu 'Istota' Fot. Komiks 'Istota', Kultura Gniewu
Zobacz także